„Zwykłe ignorowanie nie jest
jeszcze tolerancją”.
-Theodor Fontane
Każdy inaczej
rozumie pojęcie tolerancji.
Według większości ogranicza się
to do akceptacji osób innych narodowości i orientacji, ale czy nie chodzi tu o
ogólną akceptację drugiego człowieka? Otóż ja mam inną definicję tolerancji,
którą chcę wam przedstawić.
Chrześcijaństwo i inne
religie – Nie da się ukryć, że zawłaszcza wśród młodszego pokolenia
chrześcijaństwo spotyka się z krytyką i wyśmiewaniem. Człowiek ma prawo do
własnego zdania na różne tematy, więc obie strony mają prawo głosu, ale czy
tyczy się to także wyśmiewania?
Inne narodowości – Coś czego
nie mogę zrozumieć, nietolerancja względem osób z innych krajów. Według mnie
jest kompletnie bezpodstawna.
Głównie spotykany brak
akceptacji kierowany jest do osób o odmiennym kolorze skóry, właśnie przez
odmienność. W stosunku do Niemców i Rosji, głównie przez zabory.
„Argumenty wysuwane przez rasistów można
podzielić zasadniczo na trzy grupy: genetyczne (dziedziczenie inteligencji, w
związku z różnym środowiskiem i odmiennym działaniem selekcji naturalnej
inteligencja miała ulec zróżnicowaniu wskutek ewolucji rozbieżnej podobnie jak
kolor skóry), psychologiczne (niższe wskaźniki inteligencji np. wśród Murzynów
w USA, wyższa przestępczość i wyższy wskaźnik urodzeń pozamałżeńskich) oraz
historyczne (rażąco nierówny wkład ras ludzkich w dorobek cywilizacyjny)” –
Źródło wikipedia
Inna Orientacja – Głównie
spotykana nietolerancja jest w stosunku do ludzi homoseksualnych
(zainteresowanie tą samą płcią) choć zdarza się, że też u osób biseksualnych
(zainteresowanie dwiema płciami). Skąd ta jawna nienawiść się bierze? Dużo osób
które nadal żyją w średniowieczu uważa odmienność seksualną za chorobę. Presja
społeczna głównie starszego pokolenia też nie jest bez winy.
„Dziwię się,
że w Polsce jest tyle homofobii. Przecież żyjemy w XXI wieku. Nie rozumiem,
dlaczego chłopaki nie mogą się całować – wolny kraj, wolni ludzie. Obok mojego
bloku mieszka dwóch chłopaków. Sąsiedzi mówili: „Darek, zobacz, jakie to fajne
chłopaki”. Nagle sąsiedzi zobaczyli jak się całują, i mówią: „Darek, zobacz,
jaka to zaraza”. No gdzie my żyjemy?! Ludzie, to jakieś średniowiecze!”
-Dariusz Michalczewski
Choroby i zaburzenia
psychiczne – Trochę dziwne, prawda? Skoro chodzi o chorobę to właściwie w
czym problem? Otóż kiedyś było to uznawane za nienormalne. Określenie „zakład/szpital psychiatryczny”
wzbudza nieprzyjemne myśli, podobnie terapia z psychologiem lub wizyta u
psychiatry.
Nietolerancja – Czyli temat
trochę wrażliwy. Tolerancja ogólna powinna obejmować również brak tolerancji,
prawda? Tym czasem jest dokładnie na odwrót. Ludzie uznawani za nich samych za
tolerancyjnych, robią to samo co rasiści względem osób innych narodowości, patrzą
tylko na pozory.
„Mógłbym
powiedzieć, analogicznie, że tolerancja jest uprzejmym uznaniem cech, poglądów
i działań innych osób, które są obce naszym własnym zwyczajom, wierzeniom i
upodobaniom. W ten sposób bycie tolerancyjnym nie oznacza obojętności wobec
działań i uczuć innych. Musi też istnieć zrozumienie i empatia”.
-Albert Einstein
______________________
Koniecznie
piszcie jak wam się podobał ten post.
Wytykajcie
mi błędy ortograficzne i interpunkcyjne :)
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Fajny artykuł :)
OdpowiedzUsuńNiestety według mnie Polska jest jeszcze krajem bardzo nietolerancyjnym i sporo przedstawionych przez Ciebie grup jest wyśmiewanych, szykanowanych. To smutne, ale prawdziwe. Aczkolwiek wszystko idzie w dobrym kierunku :)
Pozdrawiam,
zapraszam http://makaronnauszy.blogspot.com/
Dobrze powiedziane. Niby jesteśmy krajem, który chce być nowoczesny, jednak w sprawie tolerancji nadal widzimy barwami średniowiecza. Nie twierdzę, że każdy Polak jest nietolerancyjny, bo tak na dobrą sprawę, to nikt nie może być w pełni tolerancyjny na pewne rzeczy. Dobrze napisałaś tego posta, ponieważ przedstawiłaś nam różne odmiany tolerancji. Teraz temat tabu to homoseksualizm i słysząc o tolerancji myślimy tylko o tej cząstce tematu.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o religie to jest ona w tej chwili mniej tolerowana niż jej brak. Ateiści są traktowani w sposób "tacy ludzie też muszą być", ale gdy mówi się o ludziach bardzo pobożnych, których jeszcze do niedawna było na prawdę sporo, to już problem. To trochę dla mnie dziwne, bo jesteśmy "niby" uznawani za kraj pobożny.
Inna rasa czy narodowość to rzeczy, które są niezmienne. Nie da się oszukać natury. Niestety wydaje mi się, że tolerancja tutaj nigdy nie będzie 100 %. Patrzymy stereotypami i to jest chyba główny problem u Polaków jeśli chodzi o nietolerancje.
Jeśli jednak mowa o choroby psychiczne to nie miałam z tym styczności, ale teraz mimo wszystko trochę chyba to lepiej wygląda niż parę lat temu.
Fajny artykuł :)
http://zapachstron.blogspot.com/